Systemy nawadniania ogrodów

Systemy nawaniania można podzielić na kilka typów:

Pierwszy rodzaj nawadniania od którego najczęściej zaczynają niedoświadczeni klienci, czy też osoby które nie dysponują większym budżetem. To najprostszy ręczny system nawadniania ogrodu. Klasyczny wąż ogrodowy (gumowy) rozwijamy i podłączamy do zewnętrznego kranika. Na końcu węża instalujemy prostą końcówkę zraszającą lub pistolet do podlewania. Taki system oczywiście jest skuteczny, ale zarazem bardzo czasochłonny i nie do końca ekonomiczny z punktu widzenia oszczędności czasu i pieniędzy. Trawnik podlewamy stojąc z wężem w ręku. Podobnie podlewamy rabat rośliny ozdobnych czy tuje. Podlewanie takie zajmuje sporo czasu oraz zużywa dużo wody, ponieważ często zdarza się podlewać kilka razy w tym samym miejscu lub po prostu w jednym miejscu za dużo a w drugim za mało. Nie będę się rozpisywał bo każdy wie jak podlewa się z węża.

Drugi rodzaj nawadniania, które w niewielkim stopniu zmniejszają nasza personalny wkład w podlewanie, jest podlewanie trawnika za pomocą zraszaczy ogrodowych zwanych wahadłowymi lub oscylacyjnymi. Przewaga takiego systemu nad wężem ogrodowym jest taka, że możemy zostawić włączony zraszacz na kilkanaście minut i samemu zająć się czymś innym. Minusem tego rozwiązania jest to, że angażuje nas w co chwila przestawianie zraszacza w inne miejsce, aby podlać cały obszar. Na domiar złego zdarza się często zapomnieć przestawić zraszacza lub o nim zapomnieć. Mamy wówczas zalany trawnik, a o zwiększonym rachunku za wodę nie wspomnę. Drygą wadą tego systemu jest to, że zasilający wąż ogrodowy często się plącze, złączki które nie rzadko przeciekają lub od ciśnienia potrafią się wypiąć, zraszacz może się zaciąć i podlewać tylko w jednym miejscu.

Trzeci rodzaj nawadniania to automatyczny, podziemny system nawadniania. Systemy nawadniające zagościły na polskim rynku jakieś dwadzieścia lat temu. Niestety wówczas ich popularność była niewielka, gdyż były to bardzo drogie rozwiązania. Tylko nieliczni mogli sobie pozwoli na tak ekskluzywną formę podlewania, jaką były automatycznie wysuwane zraszacze. Obecnie systemy zagościły na dobre na naszym polskim rynku, a ceny znacznie spadły i śmiało można rzecz, że rozwiązanie automatycznego podlewania jest dostępne dla każdego właściciela domu z ogrodem. Automatyczne nawadnianie jest najwygodniejszą i najekonomiczniejszą formą podlewania ogrodu (trawnika i nasadzeń), dlatego tak wiele ludzi używa go w swoich ogrodach. Rury zasilające zraszacze ogrodowe są ukryte pod ziemią i nie przeszkadzają w żaden sposób podczas koszenia trawnika. Zraszacze podlewające również są schowane pod ziemią i wysuwają się dopiero, gdy zaprogramowany wcześniej sterownik o określonej godzinie otworzy elektrozawór innymi słowy "odpali" nawadnianie. Podlewanie następuje w ściśle zaprogramowanym czasie, najlepiej wczesnym porankiem, lub późnym wieczorem. Parowanie jest wówczas mniejsza, a niżeli w ciągu dnia, wiec wydajność i efektywność takiego podlewania jest dużo wyższa. Budowa automatycznego nawadniania zwraca się w ciągu szybkiego czasu, a zalety jego stosowania są oczywiste. Mamy dużo więcej czasu dla siebie, nie martwimy się o ogród w czasie wyjazdu urlopowego. System nawadniania podnosi wartość rynkową całej posesji. Mamy domowy "aquapark" dla naszych dzieci. Krótko mówiąc, warto zainteresować się tym tematem.